Profile
Blog
Photos
Videos
Dzien 56 11/12/2013
Po ponad 11 godzinach dotarliśmy do Cusco, które przywitało nas zimnym deszczem. Poranne ogarnianie hotelu, śniadania, wycieczek, dotarcia do Machu Picchu etc. i o 14 pojechałyśmy na wycieczkę po okolicznych inkaskich ruinach.
Najpierw, jeszcze w Cusco, Qorikancha (z keczua "złota świątynia"). Zbudowano ja w polowie XV wieku, za czasów panowania dziesiątego króla Inkow, Tupac Yupanqui i budowanp ja 50 lat. To jedna z najważniejszych i najbogatszych (rzeczywiście była pokryta złotem) świątyń z czasów Inkow. Niestety 70% świątyni zostali zniszczone za czasów hiszpańskich kolonizatorów, a kamieni użyto na budowę pobliskich kościołów. Na bazie samej Qorikanchy wybudowano konwent Santo Domingo. Główna część inkaskiej świątyni stanowił ołtarz z naturalnej wielkości posągami i figurkami ze złota. Tego też już nie ma, a na miejscu inkaskiego ołtarzu znajduje się ołtarz kościoła Santo Domingo.
Ściany inkaskiej świątyni to przykład niesamowitej architektury: bez narzędzi, bez cementu zbudowano idealnie równe i gładkie ściany, które przetrwały trzęsienia ziemi i upływ czasu i sa lepszej jakości niż ściany dobudowane przez hiszpańskich budowniczych za czasów konkwisty. Ogarnia tam jakiś smutek, wiedząc jak mogłoby to wyglądać, gdyby nie "odkrycie" Ameryki.
Potem pojechałyśmy do Saqsayhuaman. Świątynie zbudowano za czasów panowania dziewiątego i zarazem najważniejszego wodza Inkow - Pachacutca, który zasłynął z rozbudowy imperium. To jedne z najważniejszych ruin inkaskich, wysokie mury (kiedys ok 8 i 11 metrow, teraz ok 5 m), ale to jedynie ok 20% tego, co się tu oryginalnie znajdowało. Hiszpanie użyli kamieni stąd do budowy m.in. domow. Zaskakuje fakt, ze ściany zrobione sa z idealnie wyszlifowanych, wielkich kamieni (kazdy z nich ma od kilku do kilkuset ton) a brano je z miejsc oddalonych o 6 i 11 km. Jak je przenoszono? Prawdopodobnie setki ludzi jednocześnie pchalo i ciągnęło kamienie wkładając pod nie okrągłe bale drewniane i kamienie. To jednak wciąż tajemnica i dowód ma niesamowite zdolności i inteligencje Inkow. Kamienie sa oszlifowane i pasują do siebie idealnie, ściany zrobione sa z ogromnych głazów bez użycia cementu czy innej substancji, a między kamienie nie udałoby się pewnie wcisnąć nawet kartki (jak w Qorikoncha). Robi wrażenie!
W następnym odwiedzonym przez nas miejscu, Qenqo ("labirynt"), znajduje się święta skala, przy której czczono boga słońca a pod ruinami odnaleziono podziemne przejście. Tam na skalnym ołtarzu czczono bogów i składano im ofiary z lam, alpak i ludzi. Zwierzęta na końcu wrzucano do dolu w tunelu, a ludzi mumifikowano i chowano w specjalnych miejscach.
W Tambonachay znajduje się czteropiętrowy taras kamienny. Z dwóch niższych warstw wylatuje woda, która nigdy nie przestaje lecieć. Nie wiadomo skąd (nie z gór, nie z pobliskiej rzeki, bo ta wysycha w porze suchej). Najprawdopodobniej istnieje gdzies podziemne źródło, a Inkowie w jakiś umiejętny sposób się do niego dokopali i zbudowali kanały. Niesamowite, szczególnie biorąc pod uwagę, ze gdy budowano Tambomachay i Machupicchu (to mniej więcej ten sam okres), gdzie woda leciała 24/dobe a w Machupicchu pomieszczenia miały swoje toalety, w europejskich miastach kloaki z odchodami biegly przez ich srodek, panowala dzuma i nie bylo wody bieżącej (w Limie jeszcze na początku XX w. nie bylo), a tu w ruinach inkaskich woda wciąż płynie od setek lat... Wedlug wierzeń płynąca nieprzerwanie woda sprzyja płodności, dlatego wciąż jeszcze czasem można zobaczyc przed świtem kobiety obmywajace twarz i ciało i proszace o dziecko. Poza tym pochodzą obmywac się wszyscy, bo podobno woda ta ma też zapewnić wieczna młodośc. Moze trzeba bylo sprobowac?
Na koncu - Pakapukara ("czerwona forteca"). To rodzaj schronienia dla gońców, którzy biegiem przenosili informacje (np. z Limy do Cusco, lub z Cusco do Argentyny, ok 1800 km biegiem...). Tu odpoczywali, zmieniali strój, jedli.
W sklepie z wyrobami z wełny z alpaki kupiłam czapkę i rękawiczki z lamami. Superowe, ciekawe, jak długo wytrzymaja, ale przynajmniej mniej zimno.
- comments