Profile
Blog
Photos
Videos
Dzien 44 29/11/2013
Po szybkim sniadaniu pojechalysmy na wycieczke. Najpierw do Museo de Sitio Huaca Rajada de Sipan. Tam w latach 80 XXw. odkryto groby. W 1987 r. lokalny archeolog dr. Walter zdal sobie sprawe, ze sprzedawane na rynku przedmioty maja niezwykla wartosc. Okazalo sie, ze lokalni huaqueros (zlodzieje grobow, od huaca (w jez. keczua) - swiete miejsce, czesto pochowku, np. piramida) dotarli do znajdujacych sie gdzies w poblizu grobow. Na szczescie tylko do niektorych (tych polozonych najplyciej).
Archeolodzy dokonali jednego z najwazniejszych odkryc w historii Peru - znaleziono Señora de Sipan. Grob sprzed ok 1400 lat, pochowany w drewnianej trumnie mezczyzna, ok. 35-40 lat, ok 160 cm wysokosci, wokol niego zona (prawdopodobnie, bo z korona na glowie), dwie kobiety, dziecko, "straznik" (obcinano im stopy), lama i pies. Wszyscy zostali zabici i poswieceni, by byc pochowanymi z Seniorem. To musiala byc wazna postac (dlatego tez nazwano go Seniorem z Sipan). Mial on na sobie ok. 600 niezle zachowanych przedmiotow (dominujacy kolor zloty i turkusowy): kolczyki, oslonki na nos i usta (jak to sie nazywa?:)), korone, naszyjnik, ochraniacz na klatke piersiowa (?), stroj, sandaly i wiele innych. W sumie ok. 50 kg, prawdopodobnie na codzien nosil "jedynie" ok. 15 kg, ale nigdzie sam nie chodzil, wszedzie byl noszony. Wokol niego ponad tysiac wyrobow z ceramiki.
Nastepnie odkryto grob Duchownego (El Sacerdote), tez z przedmiotami, ceramika, zlotem, a w okol niego kobieta, dziecko, straznik, pies i lama bez glowy
Na koncu (niedawno, kilka lat temu), na dole, odkryto grob sprzed ok. 1700 lat, mezczyzna ok 55 lat, prawdopodobnie przodek Seniora de Sipan. Sadzac po wielu przedmiotach znalezionych w grobie uznano, ze musiala byc to rowniez bardzo wazna postac i nazwano go El Viejo (stary) Señor de Sipan.
Potem pojechalismy do miejsca, gdzie odnaleziono groby - Huaca Rojada. Sa to dwie piramidy, ktore przez setki lat zmyl deszcz i wiatr i wygladaja jak gory. Dlatego tez przez lata nikt nie zdawal sobie sprawy, czym jest to miejsce. Obok piramid - plaskie wzniesienie, platforma. Na niej ludzie budowali domy, a to tam wlasnie, gleboko pod ziemia (i pod domami) byly odnalezione groby... Miedzy domami a gorami-piramidami byla droga dla samochodow. I tak to miejsce przez lata funkcjonowalo jako dzielnica miasteczka, az odkryto, ze jest cmentarzem...
W muzeum Museo de Tumbas Reales de Sipan w Lambayeque znajduja sie wszystkie odnalezione przedmioty i szczatki z grobow (szczatki El Viejo Señor, mimo ze starsze, sa lepiej zachowane niz szczatki Seniora; okazalo sie, ze wokol nich znalazla sie rtec, ktora stala sie srodkiem konserwujacym). Niesamowite muzeum, wielkie, trzypietrowe, pokazujace po kolei odkrycia archeologow, wszystkie cenne przedmioty (gl. zloto i turkus). Super, czemu nie poszlam na archeologie?! :)
Potem Túcume, tam 26 piramid, wygladajacych jak otaczajace je gory, wiec dopiero niedawno zaczeto je badac. Poki co odkopano dopiero trzy z nich, znaleziono groby i przedmioty z kultury Moche, o mniejszym znaczeniu i wartosci niz te z Sipan. Ale to wielki, piekny teren. Na jedna z piramid-gor mozna wejsc. To Cerro Purgatorio. Sa trzy poziomy, na ktore mozna wejsc, na kazdym z nich widok na cala okolice. Wedlug starych wierzen wejscie na szczyt powoduje oczyszczenie grzechow, a ze troche ich mam, to poszlam na sama gore :) Tylko ja, dwie Niemki i Amerykaniec, reszta wymiekla i zostala na drugim poziomie. Nie latwo, bo sucho i kamienie usuwajace sie spod nog (a mialam na sobie sandaly, bo sie nie spodziewalam..) i dosc wietrznie, ale warto bylo, niesamowity widok! A Túcuman to ostateczna stolica panstwa Moche.
Super, super dzien! Polnocne Peru wysuwa sie na drugie miejsce w rankingu (po Galapagos, oczywiscie). A, na obiad arroz con pato (kaczka z ryzem), lokalne danie, dobre.
A, zapomnialam dodac, ze szamani Moche uzywali swinek morskich (cuy) jako "przeswietlenia" - pocierali pacjenta swinka, potem ja otwierali i narzad, ktory wydawal sie powiekszony lub chory u swinki, byl tez wg. nich chory u pacjenta. Cuyografía :)
- comments