
Cusco, Peru
Dzien 60 15/12/2013
Leniwy dzień, ale takiego nam było trzeba po dniach lazenia, wspinania, wycieczek, wstawania o 5 itd.
Jak już się wreszcie wybrałyśmy, to pierwsze kroki skierowalysmy na Mercado San Pedro. Bardzo duzy rynek, mieszanka kolorow i zapachow. Jak to na takich rynkach bywa, jest tam mydło i powiodło: od ubrań i zabawek, po mięso, ryby, warzywa, sery (kupilysmy kawałeczek na wieczór, teraz tylko wina brak:)) i przyprawy. Tam też po...