Profile
Blog
Photos
Videos
Dzien 33 18/11/2013
Szybkie siadanie i spotkanie z Monique. Wynajelysmy takse (taniej niz zorganizowane wycieczki) i w droge! Najpierw Laguna el Junco przy wulkanie, ale mgly i mzawka, wiec w sumie niewiele bylo widac :( Ja zeszlam sama do jeziora (gdzie spotkaslam bardzo wygadana Francuske, ktora jak sie okazalo znala troche historie Polski i byla wielka wielbicielka Jana Pawla II).
Potem Galapatera - rezertwat z zolwiami! Radosc! Nie bylo ich tam za wiele, ale za to od malenkich w inkubatorach, az po wielkie przy stawie.
Puerto Chino to plaza z lwami morskimi (tak, tak, znow one) a na gorze na skale boobies! To ptaki z niebieskimi stopami, kolejny symbol Galapagos i do tej pory obcy nam widok, wiec ucieszylysmy sie bardzo (szczegolnie Sarah), ze udalo nam sie je zobaczyc i to z bliska. Choc myslalam, ze sa wieksze. Z gory bylo tez widac plywajace w wodzie zolwie morskie.
Po poludniu poszlam sama na spacer na plaze, na ktorych wczoraj nie udalo nam sie wejsc do wody. Dotarlam do Tijeretas (to ta zatoczka przy skalach z krystalicznie czysta woda). Siedzialo tam dwoch starszych panow, z ktorymi zaczelam rozmawiac i po ich namowach juz nie moglam sie wycofac i wskoczylam do wody. Lodowata! Skaczace po wodzie tunczyki i plywajacy lew morski, ale za dlugo nie wytrzymalam. A swoja droga jak im powiedzialam, ze jestem Polka to od razu mnie zapytali czy przypadkiem nie mieszkalam w Hiszpanii. Generalnie, to bardzo mile wszedzie tutaj w Ameryce Poludniowej, bo wszyscy mysla, ze jestem z Hiszpanii przez akcent (w Hiszpanii akcent zdradza, ze jestem cudzoziemka, tu skoro mowie po hiszpansku ale mam inny dla nich akcent, to musze byc Hiszpanka. Chyba tu zostane :)). Tym razem jak sie okazala zdradzilo mnie slowo ´vale´, ktorego w Ameryce sie nie uzywa. Kto by pomyslal, ze jedno slowo zdradzi polowe mojego zyciorysu!
Potem poszlam na plaze Punta Clara, zwana tez Playa de Amor i tam udalo mi sie byc w wodzie tuz przy plywajacym obok zolwiu morskim :)
Wieczorem kolacja i wino z Monique a jutro znow nurkuje :)
- comments