Orio Center, Italy
Odwiozlam Marka na lotnisko, bo o 11.00 spotykam sie z Panayota na kawke. Tym czasem podjechalam do Orio na szybkie cappuccio i soczek z pomaranczy = sniadanie :) Impreza sie wczoraj udala, bylo duzo ludzi, ale zostalismy tylko na szybka pizze i kieliszek wina. Mark dalej na rano + oboje jestesmy troche zakatarzeni, nic powaznego! Potem zrobie zakupy na kolacje, bo spi u nas dzisiaj Jesse (chlopak Valentiny, kapitan z Reus, nasz dobry znajomy), ktorego Ryanair wy...