Profile
Blog
Photos
Videos
Dojechalem do Kuala Lumpur 2 stycznia nad ranen. Na dworcu autobusowym zagadal do mnie jeden gosc oferujac mi tani hostel. Po drodze do tego hostelu powiedzial mi, ze jakas godzine temu przyjechalo tam dwoch polakow, opisal mi ich (niski farbowany pudel i lysy z gwiazdkami na przegubach). Nie mialem zadnych watpliwosci, ze chodzi o moje dwa misie kolorowe, Maciusia i Barta. Pogadalem chwile z Bartem i zjawil sie Masius. Bylem ciekawy co ma mi do powiedzenia. W planach mialem polamac mu nos , ale odpuscilem sobie, lepiej nie ruszac g...a. Wymienilismy zdawkowe czesc i ... i tyle. Ale i tak jestem pod wrazeniem, zdolal wykrztusic z siebie jedno slowo, to i tak o jedno wiecej niz ostatnim razem, jak nasze drogi sie rozchodzily, rozkreca sie . Dobra szkoda scierac opuszki palcow piszac o tym ciulu, mam nadzieje, ze nasze sciezki juz sie nie zejda. Musze przebukowac loty.
Spedzilem w Kuala Lumpur trzy dni. Pierwsze poltora odpoczywalem i odsypialem sylwestra. Zwiedzilem miasto, w sumie to oprocz KL tower i Petronas Twin Tower to nie ma nic ciekawego, wiezowce. Znalazlem oddzial StaTravel, byl 500m od mojego hostelu. Za jednym zamachem przebukowalem wszystkie loty. Pobyt w niektorych miejscach skrocilem, a w niektorych wydluzylem. Niestety nie udalo mni sie z lotem na Bali. Chcialem na 6 stycznia, ale leca tylko 5 i 8. Mam wiec 3-4 dni w Singapurze.
Nastepny przystanek Singapur.
- comments