Luang Prabang, Laos
Okoliczne wodospady są zwykle mocno zaturyszczone, ale kąpiel w Mekongu sprawiła mi taką frajdę, dodała do wycieczki specyficzny urlopowo-wypoczynkowy smaczek, że postanowiłam jeszcze trochę pomoczyć tyłek. Stąd decyzja o wycieczce nad wodospady.
Sporo ludzi, ale widoki przepiękne, egzotyczne, woda zimna i orzeźwiająca, na drzewach rosną orchidee, w wodzie pływają rybki, a ja się czuję jak Ewa... tylko niech ktos, proszę, wypierdoli stad lud...