Coco, Costa Rica
Dzien 7 23/10/2013
Wczoraj dzien leniwy, plazowanie (upal!) i piwko (Imperial) i ceviche w barze Vida Loca na plazy.
Za to dzis nurkowanie! W Rich Cost Diving. Dwa razy, z lodki. Niestety widocznosc dosc slaba (jednak bardzo dobrze widac w Morzu Srodziemnym). Za to byly rekiny! Niewielkie, nie sa niebezpieczne, bardziej sie baly nas niz my ich i musielismy sie nie ruszac, zeby ich nie sploszyc. Choc jak je zobaczylam, to z wrazenia sciagnelam chyba polowe tlenu...