Profile
Blog
Photos
Videos
Wraz z dwojka niemcow ktorych wczesniej poznalem ywbralismy sie do Machu Picchu. Wzielismy autobus do Santa Maria, przez Sacred Valley, tam spedzilismy jedna noc. Dogadalismy sie z gosciem z hostelu, ze na drogi dzien zawiezie nas do Santa Teresa swoim samochodem, to byl dobry krok. Mogkismy sie zatrzymac kirdy chcielismy i porobic fotki, a bylo co fotografowac. Droga wila sie wzdluz glebokich dolin z nisamowitymi widokami. W santa Teresa spedzilismy pol dnia odpoczywajac w goracych zrodlach. Wieczorem wzielismy camionete do hydroelectrica, z tamtad juz tylko 3 godziny pieszo do Aqua Caliente. Doszlismy tam juz w nocy. I znow kolejna mila niespodzianka. Odbywal sie tam religijny Festiwal ku czci Virgin Carmen. W niczym nie przypominalo to nudnych i patetycznych procesji z polski. Duzo muzyki i tancow. Wszyscy poprzebierani w dziwne stroje, niektozy w maskach. Tance przy dzwiekach bebnow i trabek, cos niesamowitego.
Wstalismy o 4 nad ranem, aby byc jednymi z pierwszych i aby moc wejsc na gore nad Machu Pichcu, Wayna Picchu. Tylko 400 osob dziennie moze tam wejsc. Niestety bylismy juz za puzno, ale nic straconego. Po drugiej stronie Machu Picchu jest Montana de Machu Picchu, jest ona 300m wyzsza od Wayna Picchu, i kazdy z przewodnikow z ktorymi rozmawialismy muwil ze jest tal lepszy widok na Machu Picchu, ale malo kto tam wchodzi bo jest bardzo ciezko. Weszlem wiec tam i na przwde bylo warto, widok dech zapieral.
Spedzilismy jeszce jedna noc w Aqua Caliente i nad ranem wyruszylismy z powrotem do Santa Teresa i Santa Maria. W Santa Maria okazalo sie ze Autobus do Cuzko mamy dopirero w nocy. Kupilem wiec duze zimne piwo, rozlozylem sie w lezaku czytajac ksiazke. Niemcy poszli zobaczysc jakas fontanne. Po uplywie jakiejs godziny mala ciezarowka podjechala do mnie, za kierownica siedzial jeden z niemcow. A obok pijany tubylec. Zostali zaproszeni na lokalna impreze. Wrzucilismy plecaki na tracka i pojechalismy. Na imprezie bylo naprawde zabawnie, duzo piwa i tancow. Maja tam taka zasade ze jak wznosisz toast to wszyscy musza wypic szklanke piwa do dna i postwic ja do gory dnem na stole. Za pierwszym razem nie wiedzialem o tym, i dostalem reprymende, lepe w czolo poslinina dlonia. Ale puzniej pokazalem im, klapy im opadly. Wznioslem toast nie szklanka, ale cala butelka piwa 1,1 litra. Butla w pion i do dna. Nie mogli uwierzyc, full respect.
Na drugi dzien w Cuzko Poszlismy na impreze z dziewczynami poznanymi na fiescie u tubylcuw. Ledwo zdazylem na autobus nad ranem, prosto z imprezy do hostelu, pakowanie i na dworzec.
- comments