Salta, Argentina
Dzien 80 04/01/2014
Dzien zaczął się trochę niespodziewanie. Zarezerwowalyśmy pokój (dwuosobowy, niedrogi, w centrum, więc szczęśliwe) w hostelu, który... jak się okazało, gdy tam dotarlysmy, już nie istnieje. Jest budynek, pusty, z napisem "na sprzedaż", więc rozumiem, że coś tam kiedyś było. No cóż, życie podróżnika. Obie stwierdzilysmy, że to niesamowite, że nie zdarzyło nam się to wcześniej, w ciągu ponad dwóch miesięcy. I że...